Rozmowa z Mateuszem Nowakiem: cykl audycji radiowych Wszystko o Rodzinie
„Bo ty zawsze!”/„Bo ty nigdy!” – Jak się mądrze kłócić. Część I
Słyszałeś kiedyś, że dobre pary się nie kłócą?
Ten powtarzany przez wiele osób mit jest szkodliwy. Słysząc go, możesz pomyśleć, że coś jest nie tak z Tobą lub Twoją relacją…
To nieprawda! Kochające się, zgrane pary kłócą się. Nie dlatego, że ich relacja jest „popsuta”. Spory występują, ponieważ mamy różne potrzeby. Różnimy się także w tym, kiedy i w jaki sposób chcemy je realizować.
Czy to oznacza, że jesteśmy skazani na powtarzający się schemat wybuchów przykrych emocji? Możesz nauczyć się kłócić konstruktywnie, zwracając uwagę na elementy rozmowy, które być może
dotychczas Ci umykały. Jak to zrobić? Zapraszam do lektury!
- Komunikuj to, co naprawdę masz na myśli
Grzesiek chce wyjść z przyjacielem na mecz. Jego żona Marta wzrusza ramionami i, nie odrywając się od lektury, mówi cicho: „Jak chcesz, to sobie idź…”.
On nie wychodzi, jest za to obrażony i przy najbliższym rodzinnym spotkaniu wypomina Marcie, że go ogranicza. Ona odpowiada na to: „No jak to? Przecież pozwoliłam ci iść!”.
Czy Grzesiek coś źle zrozumiał? Najprawdopodobniej poprzez jej ton, postawę ciała i gesty odebrał to, co naprawdę chciała wyrazić – żeby został.
W trakcie trwania związku wytwarzamy swoiste kody, dzięki którym potrafimy bez słów zakomunikować drugiej stronie radość czy niezadowolenie.
A ponieważ większość z nas nie została nauczona tego, jak się komunikować, boimy się powiedzieć wprost: „Wiem, że ten mecz jest dla ciebie ważny, ale chciałabym, żebyś ze mną został. Nie spędzamy ostatnio czasu razem… Jeśli bardzo ci zależy, idź, ale ustalmy też, proszę, kiedy będzie czas tylko dla nas”.
Zwróć uwagę na to, na czym Ci zależy i spróbuj ubrać to w słowa. Początkowo może być Ci trudno uchwycić swoje potrzeby, ale staraj się je obserwować i nazywać. To inwestycja, która zaprocentuje w Twojej większej satysfakcji i poczuciu zrozumienia w związku.
- Nie gromadź zranień
Czy w Twoim domu jest szafa, w której składujesz niepotrzebne, nienoszone rzeczy? Te, które do niczego nie pasują, albo swoim rozmiarem wpędzają Cię w poczucie winy?
Być może tworzysz taką szafę również w swoim umyśle. Trafiają do niej wszystkie wypowiedziane w gniewie zdania, które skrzętnie składasz w pamięci i przechowujesz, by potem wyjąć je i wypomnieć partnerowi w kluczowym momencie kłótni.
Z pewnością wiesz, o jakie zdania chodzi. Każda para ma również i ten kod w swoim repertuarze.
Wróćmy jednak do metafory z szafą. Kiedy chcesz wyglądać naprawdę elegancko, nie jest to miejsce, w które się kierujesz. Wyciągasz coś, w czym czujesz się dobrze. Zatem czas na przyjęcie podobnej postawy w związku! Wyrzuć z repertuaru to, co powtarzasz partnerowi w momencie największego gniewu. Wyrzuć też to, co wypominasz. Te zdania Was nie ozdobią i nie doprowadzą do sytuacji, w której poczujecie się lepiej.
- Tym panom już dziękujemy
John Gottman, terapeuta i badacz par stał się znany z tego, że po trwającej 5 minut obserwacji kłótni był w stanie z 90% skutecznością przewidzieć, czy para rozejdzie się w ciągu najbliższych lat. Cztery strategie zwiastujące rozpad relacji nazwał „Czterema Jeźdźcami Apokalipsy”. W Nowym Testamencie Czterej Jeźdźcy Apokalipsy oznaczali wojnę, zarazę, głód i śmierć. Gottman wykorzystał tę groźnie brzmiącą metaforę, by podkreślić, jak niszczycielskie są zidentyfikowane przez niego wzorce komunikacji.
Umiejętność zidentyfikowania w naszych konfliktach Czterech Jeźdźców jest pierwszym i niezbędnym krokiem do ich wyeliminowania i zastąpienia zdrowymi, produktywnymi wzorcami komunikacji.
- Naucz się słuchać
Umiejętność słuchania jest jedną z najważniejszych w relacji dwojga ludzi. Wysłuchanie sprawia, że druga strona czuje się ceniona i kochana.
Jak stać się mistrzem słuchania?
Podczas rozmowy postaraj się wczuć w położenie drugiej osoby. Utrzymuj kontakt wzrokowy i poświęć uwagę wypowiedzi partnera.
Jeśli chcesz pogłębić poczucie wzajemnego zrozumienia, przedstawiaj w trakcie rozmowy podsumowania. Powstrzymaj się wtedy od wyrażania opinii, akceptacji czy też dezaprobaty dla tego, co powiedział partner.
Nim się dziś pożegnamy, mam do Ciebie prośbę.
Daj sobie czas na wprowadzanie zmian, o których tu przeczytałeś. Zbyt często niepotrzebnie sami siebie poganiamy albo myślimy, że wszystkie zalecenia musimy realizować idealnie. Weź dla siebie to, co przyda Ci się dziś najbardziej i przetestuj to. Zastanów się, który z podpunktów będzie Ci najłatwiej wdrożyć i zacznij od niego.