Czy kolejność urodzenia ma wpływ na naszą osobowość?
Na pewno nieraz słyszeliście, że najstarsze dziecko jest najbardziej odpowiedzialne, najmłodsze najbardziej rozpieszczone, a z kolei jedynak to w dorosłym życiu egoista.
Czy nasze „ludowe mądrości” mają jakieś źródło? Czy to po prostu stereotypy?
Sprawdźmy to przy pomocy teorii kolejności urodzenia.
Teoria kolejności urodzenia powstała na początku XX wieku. Jej autorem jest często przywoływany przeze mnie psycholog, psychiatra i pedagog Alfred Adler. Opowiadam o nim tak chętnie dlatego, że na podstawie jego psychologii indywidualnej powstała promowana przeze mnie Pozytywna Dyscyplina – klasyczna i skuteczna metoda wychowawcza, oparta na budowaniu bliskiej relacji i wzajemnego szacunku.
Adler zaproponował także założenie, że jeśli weźmie się pod uwagę kolejność urodzenia dzieci, łatwiej jest zrozumieć, w jaki sposób mogą one tworzyć błędne przekonania o sobie na podstawie swojej pozycji w rodzinie. Jest to pomocne przy poszukiwaniu strategii wspierania dziecka w odnalezieniu poczucia przynależności i znaczenia oraz wyprowadzania go z przyjętych błędnie przekonań oraz celów (przyp. 4 błędne cele: uwaga, władza, zemsta, brak wiary w siebie). Pomaga nam koncentrować się na mocnych stronach dziecka i doceniać je za jego indywidualne i wyjątkowe cechy. Nie należy, a nawet nie wolno przedstawionych poniżej informacji używać do kategoryzowania ludzi, tworzenia stereotypów czy poprawiania sobie samopoczucia, tym że „trafnie” oceniamy innych.
Pierwsze (najstarsze) dziecko
Według założeń Adlerowskich najstarsze dziecko, jako że rodzi się pierwsze, koncentruje na sobie uwagę i zainteresowanie otoczenia, które w pewnym momencie życia może częściowo utracić na rzecz młodszego rodzeństwa. W trakcie dorastania często ma tendencję do mylnego zakładania, że musi być we wszystkim lub w wybranej dziedzinie najlepsze, aby zostać uznane za ważne.
W przypadku najstarszego dziecka skojarzenia nasuwają się szybko: odpowiedzialne, władcze, apodyktyczne, perfekcyjne, krytyczne (zarówno wobec siebie, jak i wobec innych), zorganizowane, nastawione na współzawodnictwo, niezależne, dziecko pierworodne może też być konformistyczne, niechętne do podejmowania ryzyka i konserwatywne.
Środkowe dziecko
Charakterystyka „średniaka” jest najtrudniejsza do uchwycenia, ponieważ na kształtowanie się osobowości wpływa tu najwięcej zmiennych. Zajmuje najwięcej możliwych pozycji w kolejności urodzenia, ponieważ środkowym dzieckiem jest zarówno drugie dziecko w rodzinie z trójką maluchów, jak i drugie, trzecie i czwarte w rodzinie z piątką. Środkowe dziecko często czuje się „wciśnięte” pomiędzy pozostałe. Jest pozbawione przywilejów tego najstarszego, ale też korzyści płynących z bycia najmłodszym. To wystarczający powód, by myśleć, że przynależność i znaczenie odnajdzie się dzięki byciu jak najbardziej odmiennym od pozostałych. Ta odmienność może przyjąć różne formy: od nadmiernej ambicji po działania poniżej oczekiwań, od przyjmowanie wizerunku szarej myszki po duszę towarzystwa czy buntownika. Średniak często jest bardzo towarzyski, solidarny, identyfikuje się ze słabszymi. To dobry rozmówca i rozjemca, u którego inni szukają wsparcia. Raczej z liberalnym podejściem do życia.
Najmłodsze dziecko
Pierwszym skojarzeniem z najmłodszym dzieckiem jest oczywiście: rozpieszczony. Rodzice i starsze rodzeństwo często rozpieszczają najmłodszego członka rodziny, przez co może on nabrać mylnego przekonania, że musi manipulować innymi, by uzyskać to, czego chce (celem jest oczywiście władza) i stać się ważnym. Najmłodsze dziecko często już od narodzin znajduje się w trudnej i niezręcznej sytuacji, ponieważ jest faworyzowane przez rodziców, a rodzeństwo traktuje je z tego powodu niechętnie. Taki maluch może też błędnie zakładać, że nie jest ważną i znaczącą częścią rodziny, jeśli inni niewystarczająco się o niego troszczą i nie spełniają jego zachcianek. Może stwierdzić, że ma prawo do napadów złości, użalania się nad sobą lub mszczenia się na innych, ponieważ w jego głowie nieustannie wybrzmiewa myśl „jestem kochany tylko wtedy, gdy inni się mną zajmują”.
Najmłodsze dzieci są bardzo twórcze i kreatywne. Czują, że muszą być w czymś najlepsze, więc często przodują w jakiejś dziedzinie, są bardzo towarzyskie i mniej konserwatywne od starszego rodzeństwa. Mogą także być mniej od niego odpowiedzialne i bardziej beztroskie.
Jedynak
Profil jedynaka jest bardzo podobny do tego najstarszego lub najmłodszego dziecka, choć istnieją zasadnicze różnice. Jedynak, posiadając wiele cech najstarszego, przeważnie nie jest perfekcjonistą, ponieważ nie zna presji ze strony młodszego rodzeństwa. Niemniej jedynacy mają wobec siebie wysokie wymagania, wytworzone pod naciskiem rodziców. Nierzadko zbyt wysokie, nakładające zbyt dużą presję. Mogą doceniać samotność i jej pragnąć lub wręcz przeciwnie – objawiać się jej. Częściej stawiają na wyjątkowość niż na bycie pierwszym lub najlepszym.
Wyjątki
Teoria Adlera nie zakłada jednakowych charakterów u każdego na świecie jedynaka, średniaka czy najmłodszego malucha. Zakłada możliwość kształtowania się podobnych cech charakteru. Czynników wpływających na pojawianie się wyjątków jest naprawdę wiele.
Pierwszym z nich jest chociażby płeć. Jeśli pierwsze i drugie dziecko są odmiennej płci, oboje mogą mieć cechy najstarszego dziecka. Zwłaszcza, jeśli w rodzinie jest jasny podział ról, warunkowany płcią. Jeśli natomiast najstarsza dwójka dzieci jest tej samej płci, różnice między nimi będą prawdopodobnie ogromne.
Jeżeli różnica wieku między dziećmi wynosi cztery lata lub więcej, mają one na siebie mniejszy wpływ. Im większy odstęp, tym mniejsze współzawodnictwo, w takiej sytuacji każde z dzieci może być „psychologicznie najstarszym” bądź „psychologicznie najmłodszym”. Jeśli dziecko zajmuje konkretną pozycję w rodzinie przez więcej niż cztery lata, szanse na zmianę charakteru są już niewielkie. Atmosfera w rodzinie ma ogromny wpływ na kształtowanie się osobowości naszych dzieci, może ona potęgować lub minimalizować różnice między rodzeństwem.
Informacje o wpływie kolejności urodzenia dzieci na charakter można z łatwością wykorzystać zarówno w domu, jak i w przedszkolu czy szkole. Możemy przy ich użyciu zachęcać dzieci i pomagać im w zmienianiu błędnych strategii radzenia sobie. Ta teoria ułatwia też nakierowanie dziecka tak, by odnalazło poczucie przynależności i znaczenia, co jest niezbędne do szczęśliwego życia.
A może gdzieś w tej Adlerowskiej koncepcji odnaleźliście siebie samego?