Integracja sensoryczna – tylko moda czy pomocna terapia?

Ostatnio coraz częściej słyszymy o „integracji sensorycznej”. Co to takiego? Czy to tylko kolejna moda? A może jednak bardzo pomocna terapia? O co tyle hałasu?

Żyjemy w świecie, który codziennie bombarduje nas tysiącem informacji i różnorodnych bodźców (słuchowych, wzrokowych, smakowych, węchowych, ruchowych). To bardzo dużo do przetworzenia i przeanalizowania. Trzeba się zastanowić, które z tych informacji są istotne, które niebezpieczne, a które rozwijające, a także – na które wiadomości odpowiedzieć, a które zignorować. Często możemy usłyszeć, że człowiek współczesny doświadcza przez jeden dzień swojego życia tyle, ile człowiek żyjący w epoce średniowiecza doświadczał przez całe swoje życie. To dobrze obrazuje, z iloma wyzwaniami musimy się mierzyć niemal w każdej minucie naszego dnia. Nasz układ nerwowy jest jak niezwykle obciążony komputer czy serwer. 

Integracja sensoryczna to zebranie tych różnorodnych informacji razem, odpowiednie ich przetworzenie i zareagowanie na nie we właściwy sposób. 

8 zmysłów 

Aktualna wiedza i badania mówią już nie o pięciu zmysłach, a aż o ośmiu. Dostarczają nam one informacji o świecie zewnętrznym, ale także dają sygnały płynące z naszego ciała. Podstawowe (tzw. bazowe) zmysły wyróżniane w integracji sensorycznej to dotyk, układ przedsionkowy (swoisty „żyroskop naszego ciała”, który daje nam informacje o położeniu i ułożeniu naszego ciała, receptory, które reagują na ruch liniowy i obrotowy) oraz układ proprioceptywny (informacje o ułożeniu mięśni, ścięgien i stawów).  Od niedawna zaczęto także w kontekście integracji sensorycznej mówić o tzw. interocepcji – czuciu naszych narządów wewnętrznych. To bardzo ciekawy i istotny zmysł, który pozwala nam odczytywać sygnały z wnętrza naszego ciała. Odbieramy również bodźce smakowe, węchowe, słuchowe i wzrokowe. Sporo tego, prawda? Nasz układ nerwowy zbiera bodźce z tych ośmiu zmysłów – to pierwszy etap integracji sensorycznej. Następnie interpretuje je w wymiarze czasowym, jakościowym i przestrzennym (blisko/daleko, głośno/cicho, istotne/błahe) – to drugi etap. W końcowym, trzecim etapie ciało odpowiada adekwatnie na dane bodźce. 

Zaburzenia integracji sensorycznej

Na każdym z tych etapów komunikacji ze światem, zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym, mogą wystąpić problemy. 

Po pierwsze: kłopot z dobrym odbiorem bodźca. Jeśli dziecko nie chce się przytulać, mama może pomyśleć: „Nie kocha mnie, jestem złą matką….” itd. Jest natomiast możliwe, że to dziecko ma dużo wyższy próg reaktywności na dotyk. Jego układ dotykowy reaguje nadmiernie. Dla Ciebie to zwykłe dotknięcie, przytulenie. A dla niego może to być nawet ból. Kolejna sytuacja: dziecko robi histerię, że nie założy konkretnej bluzki czy rajstop. Rodzic myśli: „dlaczego on mi to robi? Przecież musimy wychodzić”. A co dzieje się u dziecka? Być może nie może skupić się na niczym innym, jak tylko na myśli: „to mnie drapie, zaraz oszaleję, to mnie boli,  nie chcę tego”. Jego mózg nie działa racjonalnie, nie ma nawet dostępu do racjonalnego myślenia, bo jego układ nerwowy rejestruje ten bodziec np. jako zagrożenie. A w takiej sytuacji można wybierać pomiędzy walką albo ucieczką. Nie ma innej drogi.

Po drugie: kłopot z dobrą interpretacją bodźca. Wyobraźmy sobie taką sytuację: dzieci siedzą w klasie, i piszą sprawdzian, panuje pozorna cisza. Wszyscy są skupieni na zadaniu. Nagle ktoś upuszcza długopis. Niektóre dzieci tego nie zauważą, inne zauważą, ale szybko wrócą do rozwiązywania zadań. A jedno z nich tak się rozproszy, że nie będzie już mogło wrócić do pisania sprawdzianu. Będzie czuło chaos, będzie analizować, dlaczego długopis spadł, jaki ma kolor, jak daleko upadł. Zadzwoni głośny dzwonek, sygnalizujący koniec sprawdzianu i nic już nie będzie można dopisać. Następnie zacznie się przerwa, z klas wybiegną krzyczące dzieci, ktoś kogoś szturchnie, ktoś na kogoś wpadnie, ktoś rzuci plecakiem… Dla niektórych dzieci to może być za dużo. 

Nieprawidłowe odbieranie bodźców lub nieprawidłowe ich różnicowanie może doprowadzić do hamowania dobrego rozwoju ciała. Może mieć ono problem z odpowiednim napięciem mięśni czy utrzymaniem równowagi. 

Moda czy przydatna metoda pracy?

Metodę integracji sensorycznej zaczęto stosować w latach siedemdziesiątych XX wieku. Dzięki jej twórczyni, A. Jean Ayres mamy dzisiaj do dyspozycji niezwykle przydatne narzędzia diagnostyczne do oceny procesów integracji sensorycznej. Metoda ta daje szereg możliwości terapeutycznych. Przyjemna forma terapii (kojarzona z zabawą) czy łatwa dostępność sprawia, że coraz więcej rodziców, których dzieci doświadczają tego typu trudności, zgłasza się po pomoc. Dzięki tym zaletom rodzice nie boją się zapisać dziecko na diagnozę procesów integracji sensorycznej. Często jest tak, że dzieci z różnego rodzaju problemami trafiają w pierwszej kolejności właśnie do terapeutów SI (ang. sensory integration – integracja sensoryczna). Często jednak istnieje potrzeba szerszego spojrzenia, głębszej i dokładniejszej diagnostyki (np.: neurologicznej, psychologicznej, neurologopedycznej, osteopatycznej, fizjoterapeutycznej, okulistycznej, optometrystycznej). Osoby pracujące metodą SI muszą potrafić holistycznie spojrzeć na trudności dziecka i jego rodziny. To duża szansa, ale też ogromna odpowiedzialność. Dzięki takiemu podejściu metoda integracji sensorycznej nie będzie stawała się jedynie modą, tuszującą głębsze problemy. Należy pamiętać, że nie jest to magiczne lekarstwo na wszystkie trudności. Chęć zarabiania pieniędzy nie powinna przesłaniać celu nadrzędnego – niesienia pomocy dzieciom zagubionym w świecie z nadmierną ilością bodźców. 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Może cię zainteresować

Więcej artykułów

POZOSTAŁE TEMATY

Newsletter

Administratorem Pana/Pani danych osobowych, zamieszczonych w formularzu powyżej jest Fundacja Action-Life ul. Jodłowa 23B 02-907 Warszawa (dalej „Administrator”).

Z Administratorem można się skontaktować za pomocą adresu e-mail: kontakt@fundacjaactionlife.pl.

Pani/Pana dane osobowe będą przetwarzane w celu dążenia do zapisu do newslettera prowadzonego przez Administratora.

Ponadto informujemy, że przysługuje Pani/Panu szereg praw wynikających z RODO, a w szczególności prawo do wniesienia sprzeciwu na działania Administratora.

Więcej informacji o prawach, które Pani/Panu przysługują oraz o sposobach przetwarzania można znaleźć w polityce prywatności.

Informujemy, iż korzystamy z plików cookies, które umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie i utrzymanie strony.

Za Państwa zgodą wykorzystujemy marketingowe pliki cookies tj. korzystamy z informacji zapisanych za ich pomocą na Państwa urządzeniach końcowych (np. laptopie, tablecie i telefonie), w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie.

Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej (więcej informacji o tym w Polityce prywatności).

Klikając przycisk „wchodzę” wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie przez wszystkoorodzinie.pl danych, zbieranych za pomocą marketingowych plików cookies do celów wskazanych powyżej. W dowolnym momencie mogą Państwo wycofać zgodę. Wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Więcej informacji o prawach, które Państwu przysługują oraz sposobach przetwarzania danych znajduje się w Polityce prywatności.

View more
Wyrażam zgodę
Nie wyrażam zgody