Jak chwalić, żeby nie chwalić. Sztuka zachęcania dzieci.

Dziecko potrzebuje zachęty jak roślina wody. Rudolf Dreikurs

W artykule dotyczącym systemu kar i nagród mogliście przeczytać, że pochwała jest jednym z najczęściej spotykanych wzmocnień pozytywnych. Pokazałam tam też, że można wychować dzieci inaczej, bez warunkowania. Odwołałam się do techniki Pozytywnej Dyscypliny, podpowiadając, jakich narzędzi można użyć, by uniknąć „potrzeby” karania lub nagradzania dzieci. Jak zapewne pamiętacie, Pozytywna Dyscyplina to metoda wychowawcza, opierająca się na wzajemnym okazywaniu miłości i szacunku, najnowsze badania oraz czterdziestoletnie obserwacje pokazują, że jest bardzo skuteczna. Dziś chciałabym rozwinąć i przybliżyć Wam hasło pochwałę zastąp zachętą, które brzmi dość enigmatycznie.

Kiedy pracowałam w przedszkolu w grupie pięciolatków, codziennie obserwowałam, jak w czasie swobodnej zabawy grupka dzieci podbiegała do kącika plastycznego i zasiadała do tworzenia swoich małych arcydzieł. Zaraz potem do mojego biurka ustawiała się kolejka, a ja słyszałam pytania: ładne? Podoba się Pani mój rysunek? Czy dobrze narysowałem? Wtedy, świeżo po studiach, z głową nabitą ideałami pedagogicznymi, z uśmiechem odpowiadałam: A tobie się podoba? Dziecko nie uśmiechało się już, mówiło tylko (często po cichu): tak, a potem odwracało się i… ustawiało w innej kolejce. Ogonek ciągnący się do starszej, kochanej przez wszystkich pani woźnej, zasypywał ją tymi samymi pytaniami. A ona głaskała je po główkach i powtarzała każdemu: Ładnie, ładnie. I to im wystarczało. Z uśmiechem odkładały prace na swoje półeczki i biegły do dalszej zabawy. I bądź tu mądry! Teoria sobie, a praktyka sobie.

Drogi Rodzicu, jeśli dziecko szuka aprobaty, nie zbywaj go pytaniem, czy jemu się podoba, bo… pójdzie szukać jej gdzie indziej. Pokaż mu za to, że to nie opinia innych jest wyznacznikiem wartości ich działania. Jak zatem chwalić tak, by nie chwalić i tak, by wzmacniać nasze dzieci? Z pewnością nie jest to proste, szczególnie, że najczęściej sami tego nie doświadczyliśmy w dzieciństwie, a także w dorosłym życiu. Większość rodziców wzrastała w systemie kar i nagród, większość z nas była i nadal jest chwalona lub karcona. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że większość z nas nadal może mieć tendencję do patrzenia na siebie przez pryzmat aprobaty innych (lub jej braku). Być może zastanawiasz się, jak budować poczucie własnej wartości u dziecka. Ja natomiast zastanawiam się, dlaczego chcesz brać to na siebie? I przede wszystkim: czy możesz brać to na siebie? Częstym błędem rodziców jest zakładanie, że mogą „dać” dzieciom prawidłową samoocenę i poczucie własnej wartości. Te natomiast rodzą się tylko wtedy, gdy dziecko jest świadome swoich kompetencji (a także swoich słabych stron) i czuje, że potrafi poradzić sobie z ewentualnymi problemami. Wtedy czuje w sobie siłę, wynikającą z poczucia przynależności, możliwości uczenia się na błędach oraz… zachęty. Dzięki temu buduje pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Po Twojej stronie, Drogi Rodzicu, leży jedynie stworzenie przestrzeni na powstanie tej siły.

Czym różni się pochwała od zachęty? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie na podstawie kilku  przykładów:

  1. P: Jaka ty jesteś grzeczna, posprzątałaś pokój!
  2. P: Jestem taka dumna, że dostałeś piątkę!
  3. P: Pięknie rysujesz, lubię twoje prace.
  1. Z: Posprzątałaś pokój – świetna robota!
  2. Z: Ciężko pracowałeś na tę piątkę, co czujesz?
  3. Z: Widzę, że włożyłeś w to dużo pracy, dbałość o szczegóły to twoja mocna strona.

Widzisz różnicę? Pochwała nie wskazuje ani na kompetencje dziecka, ani na jego możliwości – zaspokaja potrzeby rodzica, skupia na nim zamiast na dziecku. Maluch bazujący na pochwałach staje się zależny od aprobaty dorosłych, zaspokajania potrzeb i oczekiwań innych własnym kosztem. Co za tym idzie, nie rozwija wiary we własne możliwości, nie opiera się na swojej intuicji czy doświadczeniach.

Stosowanie zachęty nie przychodzi nam już tak łatwo, nie robimy tego intuicyjnie (przynajmniej nie wszyscy). Jest trudniejsze niż chwalenie, ponieważ powinniśmy ją stosować nie tylko wtedy, gdy dziecko zachowuje się świetnie, lecz także wtedy, a może nawet przede wszystkim wtedy, gdy jego zachowanie jest dla nas kłopotliwe. Najprostszą zachętą, stosowaną nieświadomie przez niemal wszystkich rodziców jest przytulenie dziecka w trudnej dla niego sytuacji. Zwykłe przytulenie, które daje poczucie bezpieczeństwa. Dzięki niemu maluch zachowuje się „lepiej”. Widzę, że jesteś zdenerwowany, wiem że świetnie radzisz sobie z głębokim oddychaniem, spróbujesz? Zachęta, w przeciwieństwie do pochwały, skupia się na dziecku. Na jego osiągnięciach i uczuciach. Zachęta nie warunkuje. To właśnie jej największa zaleta – podkreśla możliwości dziecka oraz wysiłek włożony w wykonanie zadania. Buduje.

W Pozytywnej Dyscyplinie bardzo ważne jest, by mówić do dzieci, opisywać rzeczywistość, a nie projekcje. Według mnie to niezwykle ważny element stosowania zachęty. Opisując to, co widzisz, dajesz dziecku sygnał, że dostrzegasz jego pracę. Możesz powiedzieć na przykład: Widzę, że posprzątałeś pokój, a następnie odnieść się do kompetencji bądź uczuć dziecka – na przykład: wiem, włożyłeś w to dużo pracy. Zachęta może, a nawet powinna, przechodzić we wspierającą rozmowę. Warto skupić się na dziecku chwilę dłużej, zachęcając je do otwierania się poprzez pytania wyrażające zainteresowanie. Ty za to bądź otwarty na odpowiedzi dziecka. Warto sobie uzmysłowić, że nie musi ono się z nami zawsze zgadzać, bo mogą nam się podobać inne rzeczy.  Dzięki temu będziesz potrafił pokazać mu, że rodzicowi może się nie podobać coś, co podoba się dziecku, i to jest okej. Bo przecież się różnimy i jest to normalne.

Nie chciałabym jednak zostać źle zrozumiana. Jeśli masz potrzebę zapewnienia dziecka, że jesteś z niego dumny – powiedz mu to, niezależnie od sytuacji. Zadbaj przy tym, by ta informacja go nie warunkowała. Niech wie, że Twoja duma nie wynika z tego, że coś zrobiło lub nie, spełniło oczekiwania czy zrobiło coś, czego chciałeś, a z tego, że jest Twoim dzieckiem, a Ty jego rodzicem. Jako zwolenniczka zachowywania równowagi polecam korzystać z obu strategii – obserwować dziecko i cieszyć się jego rozwojem.

Kiedy zaczęłam moim przedszkolakom opisywać, co widzę, doceniać ich pracę, a dopiero później pytać o ich odczucia, nie od razu podjęły się rozmów. Początkowo rezygnowały z mojej kolejki na rzecz tej do pani woźnej, która z brakiem zrozumienia kręciła głową na moje wymysły. Konsekwentnie jednak podążałam tą drogą i już niebawem dzieci nie tylko rozpromieniały się, słysząc moje wypowiedzi, lecz także zdobywały się na odwagę, by mówić o tym, z czego w rysunku są dumne, a z czego nie. Zaczynały mówić o swoich dobrych i słabych stronach, podejmowały próby doskonalenia się, a także dyskusji we własnym gronie. Nie przestały chodzić do pani woźnej, ale zdarzało mi się jednym uchem słyszeć jak i ona mówiła: Widzę tu wspaniałą łąkę, podoba mi się, a tobie?…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Może cię zainteresować

Więcej artykułów

POZOSTAŁE TEMATY

Newsletter

Administratorem Pana/Pani danych osobowych, zamieszczonych w formularzu powyżej jest Fundacja Action-Life ul. Jodłowa 23B 02-907 Warszawa (dalej „Administrator”).

Z Administratorem można się skontaktować za pomocą adresu e-mail: kontakt@fundacjaactionlife.pl.

Pani/Pana dane osobowe będą przetwarzane w celu dążenia do zapisu do newslettera prowadzonego przez Administratora.

Ponadto informujemy, że przysługuje Pani/Panu szereg praw wynikających z RODO, a w szczególności prawo do wniesienia sprzeciwu na działania Administratora.

Więcej informacji o prawach, które Pani/Panu przysługują oraz o sposobach przetwarzania można znaleźć w polityce prywatności.

Informujemy, iż korzystamy z plików cookies, które umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie i utrzymanie strony.

Za Państwa zgodą wykorzystujemy marketingowe pliki cookies tj. korzystamy z informacji zapisanych za ich pomocą na Państwa urządzeniach końcowych (np. laptopie, tablecie i telefonie), w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie.

Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej (więcej informacji o tym w Polityce prywatności).

Klikając przycisk „wchodzę” wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie przez wszystkoorodzinie.pl danych, zbieranych za pomocą marketingowych plików cookies do celów wskazanych powyżej. W dowolnym momencie mogą Państwo wycofać zgodę. Wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Więcej informacji o prawach, które Państwu przysługują oraz sposobach przetwarzania danych znajduje się w Polityce prywatności.

View more
Wyrażam zgodę
Nie wyrażam zgody